środa, 10 czerwca 2015

idzie się


Alameda dos Oceanos. Street View, taka dziś na wieczór opcja wirtualnego spaceru ulicami Nowego Jorku, Moskwy, New Delhi, Lizbony i paru innych krańców świata, nawet małego miasteczka dzieciństwa, w którym trudno już rozpoznać cokolwiek. "Mamo, zabierz mnie tam, gdzie są samuraje." Wymyślam jakieś miasto i idziemy. Sama wybieram brzegi mórz. Niebieskie horyzonty. Jak się idzie w Google Maps, to nie da się wejść do wody.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz