sobota, 24 stycznia 2015

mapa, szkic

Mapa Ziemi, jeden z ludzkich obrazów poznania. Wiedza i doświadczanie, różne sposoby dochodzenia do prawdy. Istoty, które oddawały kiedyś życie za swoje wersje opisu rzeczywistości. Prawdy nowe wciąż od nowa, te oficjalnie uznane i te hipotetyczne. Światy równoległe, możliwe, niemożliwe, trochę prawdopodobne. Sama rzeczywistość, która być może wciąż się wymyka kolejnym próbom, by ją posiąść. Marzenie o ostatecznym ruchu, o myśli, za którą już nic dalej. O równaniu wszechświata. Obejmującym formę i pustkę.
I dziecięcy ruch palca, jak szkic jutra. Jak najdłuższa ziemska podróż. Przed snem. Jak narodziny tęsknoty.

sobota, 17 stycznia 2015

z jakiej jesteś planety?

Czasem chciałabym być kimś innym niż jestem... I to jest możliwe. I to się czasem wydarza. To tak, jak z tym spacerem nad rzeką. Podpływają łabędzie, sprawdzają, czy coś dla nich mamy. A my z pustymi rękami. Ale Chłopiec zaczyna opowiadać o tym, że jego kuzynka ma dużo chleba. Długo opowiada o tym chlebie, żywo gestykulując. Łabędzie słuchają i nie ma dla nich większego znaczenia, że Chłopiec wcale nie ma kuzynki. Bo tu wszystko jest możliwe...