czwartek, 9 października 2014

Kairos


Czas to pieniądz - tak jest w jednym ze światów. W innym - czas to przyjemność. Mój syn porusza się pomiędzy tymi dwoma. Patrzę, jak dziecko wchodząc w system edukacji, nabywa umiejętności zarządzania czasem. I że to wcale nie jest prosta i oczywista umiejętność, i że należy ona do kultury, a nie natury człowieka. Naturalnie człowiek je tyle czasu, ile je. Ubiera buty tyle czasu, ile ubiera. Zaczyna zabawę, wtedy kiedy zaczyna. Kończy wtedy, kiedy kończy. Nie ma życia w rytm dzwonków.
Tak robi też kamień, rzeka, kot, dąb, Księżyc.
Świat, który stworzyliśmy w tej części ziemi, jest poukładany inaczej. Rytm życia to tarcza zegara, strony terminarza, rubryki w tabelkach, w których linie wyznaczają porządek. Początek i koniec. Brak miejsca na cierpliwość. Bo cierpliwość mogłaby oznaczać, że cel nie zostanie osiągnięty. A nieosiągnięty cel jest stratą. Zasoby są ważne. Czas jest ważny. A pod rzędem równych liter powinno się narysować szlaczek. Dwie równoległe kreski i coś kolorowego pomiędzy nimi. Tak, żeby nie wystawało.

Słońce dziś prześwituje przez liście drzew na podwórku. Wsiadam na rower i jadę do szkoły, żeby się nie spóźnić. Modlę się o cierpliwość. O spokojne bycie pomiędzy światami. Jedną nogą na cyferblacie, drugą w chmurach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz