poniedziałek, 16 grudnia 2013
patrzę w księżyc
Zobaczyłam właśnie pierwsze życzenia świąteczne i nawet noworoczne. Rety. Patrzę w kalendarz, w siebie i jeszcze w księżyc. Sprawdzam, kiedy pełnia, bo już widzę, jak rośnie ten tam na niebie. Czytam dalej, nów wypada u nas 1 stycznia. No to ciekawy będzie przełom roku. Gdyby ktoś miał wątpliwości, że księżyc jednak na ludzi działa, to podzielę się pewnym faktem statystycznym. Jedna ze stron, które prowadzę, nosi wdzięczną nazwę "Śmierć". To nie jest strona zbyt popularna, bo śmierci niewielu za życia dotyka z bliska, a też PR słaby. Zdarza się, że przez wiele tygodni nie dostanie ani jednego polubienia. Nie dziwi mnie to. A bywają takie nowie, kiedy w ciągu dwóch dni tę stronę polubi kilkanaście, nawet dwadzieścia osób.
Czyli co? Za chwilę pełnia. Tu na Ziemi.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz