Bywa, że czegoś jest mniej, czegoś innego więcej i wtedy to mniejsze staje się skarbem. Gdyby na przykład w okresie kształtowania się gór ziemia wypluwała z siebie czyste złoto i ono miękko poddając się sile grawitacji, spływałoby coraz to wolniej i zastygało tak sobie płynąc, to może dziś wspinalibyśmy się po złotych stokach, a w snach wyprawialibyśmy się w poszukiwaniu granitowego runa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz