środa, 9 kwietnia 2014

jak


Jak to się robi. Jak ja to zrobiłam. Że jestem szczęśliwa. Bo mam niewiele i jednocześnie ogromnie dużo. Żyję. Samo oddychanie. Nieprzeszkadzanie oddychaniu. Nieprzeszkadzanie. Pozwalanie, żeby. Żeby płynęła rzeka. I rzeka płynie. I to nie jest powód do szczęścia, to płynięcie. Samo płynięcie jest szczęściem. Dziecko jest szczęściem, bo jest. Dwie nogi, dwie ręce. Trochę słów. Trochę radości, trochę smutków, trochę kłopotów prawdziwych albo zmyślonych. Czas, ten który był i ten, który będzie. Śmierć, która jeszcze nie teraz. I strach, i miłość. Noc ciemna i słońce kiedyś tu, bo teraz po drugiej stronie. Człowiek. Człowiek jest szczęściem. Ten szczególny dar i traf, kiedy przydarza się Człowiek. Szczęście, że przychodzi sen, w nocy, w dzień. Że jest tutaj ciepło. Że rośnie drzewo, że sięga do nieba. Że wiosną jest białe i różowe. I pachnie obłędnie. I pada deszcz. A potem przestaje padać. Szczęście, że wszystko jest takie, jakie jest. Wtedy, kiedy jest.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz