poniedziałek, 10 września 2012

roślinka i zakochanie


Ostatnio wpadłam w mgłę. Ona jest nawet przyjemna, ale też trochę męcząca. Kiedy udało mi się na chwilę wynurzyć z niej głowę, zapytałam: "do czego mi potrzebne to zakochanie? po co ono przyszło akurat do mnie?".
Potem przeczytałam u Castanedy takie słowa Don Juana: "Świat wokół nas jest tajemnicą. A człowiek nie jest lepszy od czegokolwiek innego. Jeśli mała roślina jest dla nas hojna, powinniśmy jej podziękować, w przeciwnym wypadku może nas nie wypuścić."
Wtedy nadleciał bumerang z moim pytaniem. I... podziękowałam temu zakochaniu, że spadło na mnie jak piorun. Może teraz puści mnie wolno? Zapytałam jeszcze: "zanim odejdziesz, powiedz mi, z czym przybywasz? czy masz dla mnie jakąś wiadomość? chcę ją usłyszeć."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz